czwartek, 25 kwietnia 2013

Imperium, nad którym nigdy nie zachodzi słońce – epoka wiktoriańska.

Jak możecie się domyśla, jest to jeden z moich ulubionych tematów. Dziewiętnastowieczna Anglia, a właściwie Imperium Brytyjskie – największe imperium w dziejach świata (jego terytorium stanowiło jedną czwartą lądu na Ziemi) istnieje w naszej świadomości... no właśnie, jak? Z jednej strony mamy piękne stroje zakrywające dokładnie całe ciało, z drugiej z lekka nawiedzony i dość niebezpieczny Londyn. Epoka sprzeczności. Dlaczego imperium za panowania królowej Wiktorii jest inspiracją dla tylu mrocznych historii fantazy?

  • Paradoks wiktoriańskich cnót – z jednej strony obowiązuje rygorystyczna moralność, głoszącą potrzebę tłumienia uczuć, z drugiej jednak strony szerzy się prostytucja, a w śród wyższych sfer czymś normalnym jest inicjacja seksualna w domach publiczny – po prostu o takich rzeczach nie wypadało mówić głośno.
  • Przepaść materialna – w wiktoriańskim imperium można było być albo bardzo bogatym, albo bardzo biednym; mimo ogólnego dobrobytu w Anglii wciąż istniały slamsy (stanowiły większą część Londynu), a przez rewolucję przemysłową ludzie niższych warstw społecznych byli traktowani... no cóż, nie najlepiej.


  • Anioł i diabeł – dwa zupełne różnie modele kobiet; jeden, „anioł w domu”, ideał wiktoriańskiej damy: pięknej, zaradnej, pracowitej, odpowiedzialnej, będącej strażniczką domowego ciepła i moralności. Drugi, „kobieta upadła”: pozbawiona poczucia moralności "dama", która zatraciła się w cielesnych, plugawych przyjemnościach.


  • Kuba Rozpruwacz – jest to postać zbyt ważna, bym mógł streścić jego legendę w kilku słowach. Planuję poświęcić mu osobny post :)

     
  • Początek legendy wampirów - Bram Stokers, dziewiętnastowieczny pisarz irlandzki, stworzył powieść „Dracula”
Mam nadzieję, że podzielacie moją ekscytację tym okresem ^^ Może macie jakieś fajne opowiadania w wiktoriańskim klimacie do polecenia? =^.^=
Pozdrawiam,
Majeranek :3

Hehe :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz